Codzieñ,gdy spogl¹dam w siebie
Czego pragne,kim chce byæ?
Co prowadzi mnie do ciebie?
Jak chce i powinnam ¿yæ?
Ty odkry³eœ we mnie dobro
I da³eœ memu ¿yciu sens
Kiedy topie siê w twych oczach
To widze najpiêkniejszy cel
Móc cie kochaæ,byæ kochan¹
Ta spe³nienia moim jest
Wrota niebios otworzy³eœ
Gdy wybra³eœ w³aœnie mnie
Teraz patrz¹c na swe ¿ycie
Widze ciebie,nie nasz œwiat
Czujê okr¹g tej mi³oœci,
Który pragnê ju¿ od lat
Czy istnieje coœ ponadto?
Czy coœ wa¿niejszego jest?
Ja ju¿ nie mam w¹tpliwoœci
Odnalaz³am szczêœcie swe.