Za oknami ch³ód, znowu coœ wygas³o
Ktoœ oszuka³ nas, gdzie zniknê³a jasnoœæ?
Kto rozdaje ch³ód, a kto ciep³o, kto ¿ar
Kto da szczêœcie, a kto p³acz
Gdzie prowadzi mnie cieñ?
Dok¹d zmierzam co dnia?
Ile w tobie jest ³ez, które kosztujê sam!
Gorzki czuj¹c ich smak
I choæ w zimowy ch³ód zmienia nas
W sople lodu tajemnic i k³amstw
Ty dodajesz tchu, moje cia³o jak œnieg
Topnieje od twoich ³ez
Teraz wiem, ¿e ty jesteœ moim cieniem
Jesteœ moim snem, moim przeznaczeniem
Ty mi dajesz ch³ód oraz ciep³o i ¿ar
Dajesz szczêœcie, dajesz p³acz