Nie potrafiê mówiæ cicho,
Wokó³ tyle z³a.
Nie pos³ucha nikt ju¿ szeptu,
Szeptu moich ust
Nie potrafiê w takiej ciszy
Ukoiæ ból.
Moja dusza ci¹gle krzyczy...
Muszê krzyczeæ!
Kto pos³ucha s³owa ?proszê?,
Kiedy wokó³ gwar?
Czy ktoœ zechce zauwa¿yæ,
Swoje zdanie mam!
Ale jak mam to powiedzieæ, byœ wys³ucha³ mnie.
Jeœli powiem to zbyt cicho, nie us³yszysz mnie!
Muszê krzyczeæ!
Muszê krzyczeæ!
Muszê krzyczeæ!
Pragnê w sobie zabiæ ten ból.
Ból!
Muszê krzyczeæ!