Wreszcie przyszła noc i umysł zbudziła do życia
Wstaję wolno, by znowu oszukać? dać?
I chyba pójdę już, zostawię to,
Wycofam się i wtedy zrozumiem coś
Czasami myślę, że chcę mieć normalny dom
I parę spraw, które wymyślił bóg
Na męty nieba pod nogami się sypią,
Kazałaś wierzyć w coś, ja wierzę w czas
I chyba pójdę już, zostawię to,
Wycofam się i wtedy zrozumiem coś,
Czasami myślę, że chcę mieć normalny dom
I parę spraw, które wymyślił bóg