Dzie jak co dzie, poranek jak kady inny, raz nieg, raz deszcz, czasem troch soca...
Mwi: 'Ryj nie szklanka - nie zbije si', ale blizny pozostaj...
To nie by pierwszy raz... to by ostatni raz.
Mwi, moesz wszystko, wic gow mam spokojn
Moe Ty, ja wiem, e czego mi nie wolno
Mwi, to si opaca, wic skocz skrupuy
Ja wol wiedzie co warto, nie zalenie od sumy
Nie zalenie od dumy, reperkusji i skutkw
Nawet gdy uwodzi gupcw i id za czym tumy
Mwi, pra brudy naley w wskim gronie, za kurtyn
Ale c, i tak masz brudne donie
Stoj, nic wicej, nic mniej ni czowiek
Z kad wad i zalet gotw konsekwencje ponie
Stan w obronie lub uderzy pierwszy
Milcze, lub wzi piro i pisa trudne wersy
I nawet jeli milcz, gdy trzeba krzycze,nawet kiedy krzycz gdy powinienem milcze
Sumienie da mi zna - popi mam zawsze przy sobie
I nie musisz mi pomaga sam wysypi go na gow
To tylko krok by granice przekroczy
Spuci wzrok, nie patrze w oczy
Przeszo oddzieli grub kresk
Lecz moe zd uoy jeszcze wszystko przed mierci
To tylko krok by pomyle i si cofn
Zatrzyma w gardle sowo, ktre moe kogo dotkn
Czasem nie wolno odpuci i stan z boku bo w yciu s sprawy duo waniejsze ni spokj
Nie chc decydowa o tym co uwaasz za suszne
Lecz dlaczego tylko ja mam uwaa?
Ktnie zniszczyy wiele relacji na mej drodze
Ale c, wiem co myl, nie na wszystko si zgodz
Nie mam zamiaru spenia czyich oczekiwa
W yciu nie chodzi o to by sympatie zdobywa
Wic, czasem kto zarzuci Ci egoizm
I co z tego? Masz wszelkie prawo do tego, by si broni
To boli, kiedy blisko, teraz sobie obcy ludzie
I trudno, tak musiao by, nie mam zudze
Nie mam pretensji, nie czuj nienawici
Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawici
Mszcz si sabi, nawiedzeni chc Ci zbawi
Czasami duma nie pozwala spraw naprawi
C, czasem granice kto przekracza, a w yciu nie ma powrotw
Czas przecie nigdy nie zawraca.
To tylko krok by granice przekroczy
Spuci wzrok, nie patrze w oczy
Przeszo oddzieli grub kresk
Lecz moe zd uoy jeszcze wszystko przed mierci
To tylko krok by pomyle i si cofn
Zatrzyma w gardle sowo, ktre moe kogo dotkn
Czasem nie wolno odpuci i stan z boku bo w yciu s sprawy duo waniejsze ni spokj
Tak wiele ocen wystawionych zbyt pochopnie
Wiele decyzji podjtych zbyt gwatownie
Wracay do mnie, dlatego dzi bij si z sob
Jedynie, a w yciu innych stoj obok
Czasem moemy nie zna czyjej motywacji do czynu
I oddalamy si od racji, odbierajc zy azymut
Sowo do wszystkich depozytariuszy prawdy - przyjdzie dzie , kiedy los to wanie z was zadrwi
Jeli nie znasz warunkw fakty s Ci obce
Jakby mieszka na ksiycu i chcia mwi co o Polsce
Czasem kompleksy bior gr nad rozsdkiem
Ale Twoje poraki z sob to nie jest mj problem
Kiedy za wszystko w yciu sam odpowiem
Nikt mniej i nikt wicej po prostu czowiek
Gdzie jest granica? Co wolno i co warto?
Szukam, a kady krok jest dla mnie w yciu niespodziank.
To tylko krok by granice przekroczy
Spuci wzrok, nie patrze w oczy
Przeszo oddzieli grub kresk
Lecz moe zd uoy jeszcze wszystko przed mierci
To tylko krok by pomyle i si cofn
Zatrzyma w gardle sowo, ktre moe kogo dotkn
Czasem nie wolno odpuci i stan z boku bo w yciu s sprawy duo waniejsze ni spokj
Dzie jak co dzie, raz nieg, raz deszcz, czasem troch soca...