Okragly zegar wybil godzine narodzin
Mlodziencza milosc taka niewinna jak zadna
A jego slonce swiecilo gdzies tam daleko, w oddali
Co w zyciu mym sie zmienilo, dzis moja dusza sie pali
Moze to wszystko robie dla Ciebie
I gdzies tam jestes, i o tym nie wiesz
Moze to wszystko polega na tym
By zyc dla kogos
Smutne serce, karmila go milosc, a nie,
nie bedziesz wiedziala, ile dla niego znaczylas
A jego slonce juz zgaslo i jego oczy plakaly
minal ten czas i slonce, zyc posrod ludzi nie chcialo
Moze to wszystko robie dla Ciebie
I gdzies tam jestes, i o tym nie wiesz
Moze to wszystko polega na tym
By zyc dla kogos