WWO - Różnica jest Lyrics

Sł. Jędker, Pono

Jakby to było wczoraj, pamiętam pierwsze zapisane karty
Ten szlak był nie przetarty to start był temat otwarty
Na zdartym dyktafonie powstał rap w nowej odsłonie
Powstał nowy skład Zipów Zip pakt kolędników
Do bitu ze zzipiałych głośników rym kilku typów
Nie trzymał stereotypu to był hard core bez kitu
W wyniku wartości szczerości wierzytelności w całości
Ruszył jakości pościg do doskonałości

Nasz rap dla nas, za nas rap nie dla mas, dla paru tysi może tak być.
Na za małym rynku się kisi, że ciężko żyć.
Zapomnij kontrakty a- la amerykańskie gwiazdy,
na stare są to ciężkie miliardy
Xerobojom narty dla pięknych kobiet kwiat
Wierzysz we mnie brat WWO, Zip Skład !

Ref(x1)

Różnica jest we wszystkim gest
Dla bliskich fest brak hajcu też
Od życia bierz wysoko mierz
Uważaj... I tak będziemy robić swoje !

Znasz różnicę?
Wielki muzyczny biznes, kilka osób poprawia ubrań krzywiznę
Twoją podobiznę, albo fotki można znaleźć w dziale high life, albo plotki.
Popularność przekłada się na finanse
Sprzedaż prywatności za wielką kasę
A ty w tym wszystkim jak Hasselhoff?
Miło było poznać, fajny z ciebie chłop...

Że niby czego mam zazdrościć?
że niby za czym jest ten pościg?
Za sławą z kapuchą czy za kolejną dziewuchą wielu
chce być raperem z bajerem zrobić karierę w tele
rozkręca aferę bo nie potrafi za wiele niestety
w tym wyścigu pogubiono priorytety
są to autoportrety nie bzdety liczą się konkrety, raczej!
Nie kobiety z teledyskowej obsady, nie budżety, nakłady
Tutaj liczą sie zasady

Ref(x1)
W radości , w smutku, w jedności aż do skutku
Drążono rap traktowano to jak wyrzutków
Dziś, w telewizorze w kolorze
każdy se może dalej, dalej!
Na hard core-rze tworzę i się z tym nie wożę
Rap powstał z czystego entuzjazmu
Ten co talent dostał wyrwany został z marazmu
Dziś wszyscy od razu z wynikiem chcą być najlepsi
sam zobacz różnicę najgorsi są najgłośniejsi..

Tymczasem w Polsce, ktoś rzucił parę hitów na wioskę
zawinął znaną loopę, dołożył bębnów troszkę
Cukierkowe bity, tanie hity
Czas obalić mity, to nie rap to kity,
albo polpop.
Zapuść sobie pióra i produkuj softrock
może zmieni się trend prowadzący na top
dla szczerych ludzi zawsze szczery zapis
leszczy niszczymy, bez wymieniania nazwisk..

Ref(x1)

Przez komunę w tym biznesie Polska zeszła do lochu
Ciężko odbudować teraz wszystko po trochu
Jak kiedy wiecznie czegoś nie styka
Szczep se na siłę Polska nie Ameryka
Bez promocji w szkle jesteś nikim, nie
znikaj!
Niezależne słowa to klasyka
Mamy szansę hajc hajcem,
sztuką sztuką
A ty jak co dzień witasz się z muką...

A u nas tak nie ma
Dostałeś powszedniego chleba, potem
kolejne porcje podnosiły wciąż emocje
Zaczęły się opcje promocje akcje w negocjacje
Pasje co ma jakąś rację zmieniono w tanią sensację
Prowokacje disy, zapomniane kompromisy
w grę nie wchodzą remisy,
zobacz prawie każdy jest łysy, dziś
podpisy kontrakty, dziś
przyklepują pakty, dziś
żeby coś osiągnąć kurwa musisz mieć kontakty!

Ref(x2)
This lyrics has been read 719 times.