Strachy Na Lachy - Mi³osna Kontrabanda / A Praga Tonie Lyrics

Mi³oœci propaganda jak czysty tlen wysy³am znak z helikoptera
Mi³osna kontrabanda mój z³oty sen strza³¹ przebita grypsera

Do ciebie s¹ te s³owa
Kraków i Czêstochowa
Kwadratura ko³a
Ja i tak zawo³am:

Kocham ciê kocham ciê kocham Ciê
Ja kocham ciê kocham ciê kocham...

Chcê byæ przy tobie blisko
Z bliska patrzeæ ci w oczy
Chcê ciê dotykaæ
Chcê ciê ca³owaæ

Kocham ciê kocham ciê kocham Ciê
Ja kocham ciê kocham ciê kocham...

Mi³oœci propaganda jak czysty tlen wysy³am znak z helikoptera
Mi³osna kontrabanda mój z³oty sen strza³¹ przebita grypsera

Do ciebie s¹ te s³owa
Kraków i Czêstochowa
Kwadratura ko³a
Ja i tak zawo³am:

Kocham ciê kocham ciê kocham Ciê
Ja kocham ciê kocham ciê kocham...

Chcê zdj¹æ z ciebie ciuchy
Uton¹æ w twoich w³osach
Chcê mieæ ciebie ca³¹
To i tak jest za ma³o...

Kocham ciê kocham ciê kocham Ciê
Ja kocham ciê kocham ciê kocham...

Are you sure you feel the real
The real thing I hate
All the good things all the bad things
That's all belong to us
Our story is a simple story
We are walking on the border line
This lyrics has been read 135 times.