Myslovitz - Szklany Człowiek Lyrics

Jeszcze noc si wok tli, a ju wiem, e dzie jest zy
Zdjcia gwiazd, w gazecie chleb
I jak zwykle moja twarz byle jaki wygld ma
A na wosach jaki spray

Pal w piecu, ciepo jest, moje wiersze - troch wstyd
Gdzie na cianie dyplom mam - trzecie miejsce w skoku w dal
Znowu na nic przydam si, lepiej chyba pjd spa
Nie ogldaj moich zdj

Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart
A czerwie mojej krwi to tylko jaki art
I zapomina chc tak czsto jak si da
e nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart

Ty pilnuj moich snw i przychod kiedy chcesz
Te chwile z moich dni do jednej doni zbierz
I nie pocieszaj mnie i tak tu bd sta
Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart
This lyrics has been read 590 times.