Muchy - Serdecznie zabronione Lyrics

A kiedy przyjdą wreszcie myśli te bez wizji, nieproszone
Uwierz, nie pozostawią wątpliwości, nie będzie braw

Wieczór za krótki by pamiętać
Dwudniowa odwaga, cukierek z wróżbą
jedynka maanamu - to musi się udać

Wieczór za długi by podobać się
Może ktoś wpadnie i znów cudzym kosztem
upłynie czas

Bo kiedy przyjdą wreszcie myśli te bez wizji, nieproszone,
Uwierz, nie pozostawią wątpliwości, nie będzie braw

Nowocześnie zmieniam zdanie,
Jak najbardziej nie w porę uwierać mnie zaczął mundur skóry, jak kożuch w szklance
Scenariusz dowolny, przypadkowy
Ostatni raz sprawdzam, czy jeszcze to lubię
I lubię to

A kiedy przyjdą wreszcie myśli te bez wizji, nieproszone
Uwierz, nie pozostawią wątpliwości, nie będzie braw
This lyrics has been read 148 times.