Justyna Steczkowska - Ad-lo-jada Lyrics

Purim! Ad - lo - jada!
Purim! Ad - lo - jada!

PoÅ"ród wszystkich Å"wi¹t radosnych
Å'wiêto Losów to zew wiosny.
Purim to karnawa³ dzieci i doros³ych,
Pe³en Å"miechu oraz barwnych szat.

Gdy tañczymy i Å"piewamy,
Krzywd i trosk nie pamiêtamy!
Imiê Boga Wszechmocnego wys³awiamy -
Opiekuna naszych gniazd i stad!

W Purim wino piæ wypada!
Ad - lo - jada! Ad - lo - jada!
Oto dzieñ czternasty, oto miesi¹c adar!
¯yczmy sobie wielu dobrych lat!

W Purim cichnie jeremiada!
Ad - lo - jada! Ad - lo - jada!
Tylko to, co dobre w pamiêæ nam zapada,
Jako Bo¿ej ObecnoÅ"ci Å"lad!

Purim! Ad - lo - jada!
Purim! Ad - lo - jada!

Z blasku wiosennego s³oñca
Mo¿na cieszyæ siê bez koñca.
Purim dni ponure z kalendarza str¹ca,
By pod³oÅ"ci by³o mniej ni¿ zdrad.

Gdy tañczymy i Å"piewamy,
Krzywd i trosk nie pamiêtamy!
Imiê Boga Wszechmocnego wys³awiamy -
Opiekuna naszych gniazd i stad!

W Purim cichnie jeremiada!
Ad - lo - jada! Ad - lo - jada!
Tylko to, co dobre w pamiêæ nam zapada,
Jako Bo¿ej ObecnoÅ"ci Å"lad!

Dnia narodzin nie pamiêtasz.
Zgon to tajemnica Å"wiêta.
M³odoÅ"æ jest b³ogos³awiona i przeklêta.
StaroÅ"æ to spokojny Å"wiat bez dat.
This lyrics has been read 227 times.