Powiedzcie mi ludzie powiedzcie mi wszyscy
Czy lepiej żyć brudnym, czy lepiej żyć czystym no
Powiedzcie mi ludzie powiedzcie mi wszyscy
Czy lepiej żyć brudnym, czy lepiej żyć czystym
Pytałem matki pytałem żony
A one mówią włóż kalesony
Kalesony, kalesony, kalesony, kalesony
Poradźcie mi ludzie, poradźcie mi ludzie
Czy lepiej na dole, czy lepiej na górze no
Poradźcie mi ludzie poradźcie mi ludzie
Czy lepiej na dole, czy lepiej na górze
Pytałem żonę, pytałem matkę
A one mówią, włóż gacie w kratkę
Gacie w kratkę, gacie w kratkę, gacie w kratkę gacie w kratkę
No niech mi ktoś powie bo nie wiem niestety
Czy żyć mam z kobietą czy żyć bez kobiety
No niech mi ktoś powie bo nie wiem niestety
Czy żyć mam z kobietą, czy żyć bez kobiety
Pytałem latem, pytałem w zimie
A ludzie mówią, kiedyś ci minie
Kiedyś minie, kiedyś minie, kiedyś minie, kiedyś minie
Powiedzcie koledzy bo troska mnie gnębi
Czy lepiej po wierzchu, czy lepiej do głębi
Powiedzcie koledzy bo troska mnie gnębi
Czy lepiej po wierzchu, czy lepiej do głębi
Kolega milczy bo się krępuje
Mówią mi potem on też się truje, też się truje
Też się truje, też się truje, też się truje