Elektryczne Gitary - Dylematy Lyrics

Powiedzcie mi ludzie powiedzcie mi wszyscy
Czy lepiej żyć brudnym, czy lepiej żyć czystym no

Powiedzcie mi ludzie powiedzcie mi wszyscy
Czy lepiej żyć brudnym, czy lepiej żyć czystym

Pytałem matki pytałem żony
A one mówią włóż kalesony

Kalesony, kalesony, kalesony, kalesony

Poradźcie mi ludzie, poradźcie mi ludzie
Czy lepiej na dole, czy lepiej na górze no

Poradźcie mi ludzie poradźcie mi ludzie
Czy lepiej na dole, czy lepiej na górze

Pytałem żonę, pytałem matkę
A one mówią, włóż gacie w kratkę

Gacie w kratkę, gacie w kratkę, gacie w kratkę gacie w kratkę

No niech mi ktoś powie bo nie wiem niestety
Czy żyć mam z kobietą czy żyć bez kobiety

No niech mi ktoś powie bo nie wiem niestety
Czy żyć mam z kobietą, czy żyć bez kobiety

Pytałem latem, pytałem w zimie
A ludzie mówią, kiedyś ci minie

Kiedyś minie, kiedyś minie, kiedyś minie, kiedyś minie

Powiedzcie koledzy bo troska mnie gnębi
Czy lepiej po wierzchu, czy lepiej do głębi

Powiedzcie koledzy bo troska mnie gnębi
Czy lepiej po wierzchu, czy lepiej do głębi

Kolega milczy bo się krępuje
Mówią mi potem on też się truje, też się truje

Też się truje, też się truje, też się truje
This lyrics has been read 271 times.