Blade Loki - Dokąd (zmierzasz) Lyrics

Wszystko jest dziś w twoich rękach
Często padaśz ,lecz nie klękasz
Ciemne myśli gdy się ściemnia
Gdzie początek - nie pamiętam

Wzdłuż i wszerz, ciekawe spojrzenia
Można zwariować bez zezwolenia
Wolno zmieniają się nastroje
Egzystencjalne niepokoje

Gaśnie papieros, gaśnie światło
Chdnik zbrukany kostką brukową
Mam propozycję, jest odlotowo
Jak kameleon zamieniam się w słowo

Nie ma strachu bez obaw
W mieście z czterema wieżami
Nie ma dymu bez ognia
W tłumie wolnością pijanym
This lyrics has been read 144 times.