Jestem cudown¹ krain¹
Krain¹ wiecznych snów
Je¿eli chcia³byœ dop³yn¹æ do mnie
Szykuj ³ód
Niechaj Cie noc¹ prowadzi
Œwiat³o gwiazd
Jakbyœ znów sie narodzi³
I kocha³ pierwszy raz
Zostañ tu
Kraina budzi sie ze snu
Ciep³em twym
Dotykiem ust
Zostañ tu
Dopóki jeszcze ¿yj¹ w nas
Nasze pierwsze wakacje
S³oñca blask
Czasami warto wybaczyæ
Czasami warto wróciæ
Zapomnieæ
Co by³o z³e
Malowaæ dni najpiekniej
Jak sie da
Zróbmy to dla mi³oœci
Jeszcze raz
Niech sie wysypi¹ kamienie
Spadnie grad
Schodami w dó³
A¿ do prawdy bram
Niech sie wypali w p³omieniach
Naszych cia³
Tamten ból i tamten ¿al
¯al
Zostañ tu
Kraina budzi sie ze snu
Ciep³em twym
Dotykiem ust
Zostañ tu
Dopóki jeszcze ¿yj¹ w nas
Nasze pierwsze wakacje
S³oñca blask
Dieser text wurde 190 mal gelesen.